Czy wiesz, że?

Niewidzialny Klub Gabrysi


Niewidzialny Klub Gabrysi
Gabrysia Zawadzka była całkiem zwyczajną dziewczyną z klasy 5b, chociaż ostatnio coraz częściej miała wrażenie, że coś ją wyróżnia. Mieszkała w starym, żółtym bloku przy ulicy Wiśniowej, gdzie wszystkie okna wychodziły na tajemniczy park obrośnięty pnączami. To właśnie w tym parku zdarzyło się coś niezwykłego. Pewnego popołudnia, gdy Gabrysia wracała ze szkoły z ciężkim jak plecak podręcznikami, zatrzymała się na chwilę w cieniu wielkiego kasztanowca. Usłyszała, jak grupa starszych dziewczyn z jej bloku śmieje się niedaleko i postanowiła, że lepiej będzie, jeśli ją nie zauważą. Zamknęła oczy, wyobrażając sobie, jak ich wzrok przelatuje przez nią, jakby była przezroczysta. I nagle... świat ucichł. Gdy otworzyła oczy, zobaczyła swoje dłonie – czy raczej ich nie zobaczyła! Była niewidzialna! Uszczypnęła się mocno, ale nadal nie mogła dojrzeć własnych nóg ani ramion. Dopiero po kilku minutach, kiedy odetchnęła głęboko i pomyślała, że bardzo chce wrócić do normalności, jej ciało powoli stało się widoczne. Przez następny tydzień Gabrysia próbowała zrozumieć, co się stało. Czy to przypadek? Czy może umie znikać, kiedy tylko chce? W końcu opowiedziała o wszystkim swojemu najlepszemu przyjacielowi, Teodorowi, który natychmiast uznał, że Gabrysia ma prawdziwą supermoc. Po kilku nieudanych i kilku udanych próbach w parku Teodor wymyślił nazwę dla ich dwuosobowej drużyny: Niewidzialny Klub Gabrysi. Obydwoje byli przekonani, że jeśli Gabrysia ma supermoc, inni też mogą je mieć. Dlatego zaprosili Marysię, koleżankę z ławki, która zawsze znała odpowiedź na zbyt trudne pytania i potrafiła przewidzieć, co się wydarzy w trakcie klasowych sprawdzianów. Marysia przyszła do parku w sobotę i zgodziła się na "test mocy" – miała zgadnąć losowo wybraną liczbę, którą Teodor zapisał na kartce i ukrył w bucie. Marysia od razu powiedziała: "Siedemnaście". Następnego dnia Gabrysia zaproponowała, by zbadali, czy ktoś jeszcze w szkole ma niezwykłe zdolności. Wymyślili notatki, które miały zostać podłożone w różnych miejscach szkoły, z pytaniem: "Czy zdarza ci się robić rzeczy, których inni nie potrafią? Spotkajmy się w parku pod kasztanem o godzinie 17:00." Gabrysia, Teodor i Marysia czekali w umówionym miejscu całą godzinę. Gdy zaczęło się ściemniać, postanowili wracać do domu, jednak dokładnie w tej chwili usłyszeli szelest za plecami. Z krzaków powoli wyłoniła się postać, której twarz przesłaniał szeroki kaptur. Zanim zdążyli cokolwiek powiedzieć, postać wyciągnęła przed siebie rękę, a powietrze wokół zaczęło dziwnie mienić się kolorami, jakby ktoś malował je światłem. Gabrysia poczuła, że dzieje się coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyła. Wszystko wokół nagle ucichło, a zjawisko trwało jeszcze przez kilka sekund. Zanim zdążyli zadać pierwsze pytanie, postać w kapturze odezwała się cichym, niskim głosem: "Wy też to potraficie?"


Autor zakończenia:

Kategoria wiekowa: 8-12 lat
Data publikacji:
Przeczytano: 58
Zakończenia: 2
Kategoria:
Dostępne w językach:

Write your own ending and share it with the world.  Co było dalej?

Tylko zalogowani bohaterowie mogą dopisać własne zakończenie tej historii...


Podziel się historią

Ciekawi Cię, co było dalej? Sprawdź zakończenia innych!