Czy wiesz, że?

Saga o Wikingach z Mgielnej Zatoki


Saga o Wikingach z Mgielnej Zatoki
Wiatr świstał pomiędzy wysokimi klifami, a mgła przesłaniała niemal cały widok na wodę. Mgielna Zatoka od zawsze budziła w mieszkańcach wioski respekt, lecz dzisiaj trójka młodych Wikingów – Ivar, Sigrun i Runar – zamiast lęku, czuła narastającą ekscytację. Ich wioska, Skalmholt, leżała na północnym wybrzeżu wielkiej wyspy. Domy miały dachy z darni, a podwórza pełne były łodzi i sieci rybackich. Ivar, najstarszy z trójki, miał 12 lat i był pomysłowy, ale rzadko mówił o swoich planach zanim nie były gotowe. Sigrun była jego rówieśniczką, zawsze odważna, kochała łucznictwo i zajmowała się sokołami. Najmłodszy Runar miał 10 lat i wciąż udawał, że jego kij jest toporem prawdziwego wojownika. Tego ranka przypadkiem natknęli się na starą mapę, schowaną między deskami w ścianie chaty dziadka Ivana. Nie wyglądała jak zwykłe mapy – rysunki na niej plątały się jak węże, a na środku Mgielnej Zatoki widniał rysunek okręgu z dziwnymi symbolami wokół. Obok namalowane były łodzie, ale jedna różniła się od innych – jakby prowadzona była przez niewidzialną siłę. – To wygląda na zaproszenie! – zawołał Runar, a Sigrun uśmiechnęła się szeroko. Ivar, przez chwilę wpatrując się w mapę, poczuł w sercu znajome drżenie. – Może tam jest coś ukrytego. Coś, czego nikt jeszcze nie odkrył. Po południu, nie pytając o pozwolenie, cała trójka wymknęła się za wioskę. Zabrali łódź Runara, która zwykle służyła do łowienia krabów. Do torby włożyli kawałki suszonej ryby i trochę cebuli, a Sigrun zabrała swój łuk. Mgła była gęsta jak mleko, a w wodzie odbijały się cienie ich łodzi. Płynęli długo, śmiejąc się i wyobrażając sobie, co mogą znaleźć: smocze jajo, wikinga zamienionego w kamień, a może skarb pod wielkim głazem? Wkrótce jednak śmiechy zamilkły. Z mgły zaczęły dobiegać dziwne dźwięki – jak śpiew, który nie miał słów. Nagle wiosło Ivara zahaczyło o coś w wodzie. Spojrzeli w dół: w toni majaczyła sylwetka ogromnej łodzi, zupełnie innej niż te, które widzieli kiedykolwiek. Obok, jakby czekając, unosiła się metalowa tarcza, srebrna i połyskująca, mimo że słońce dawno już zniknęło za mgłą. Runar chwycił za kij, a Sigrun napięła łuk, choć nie widzieli żadnego zagrożenia. W tej samej chwili tuż obok usłyszeli plusk, a z mętnych fal wyłoniła się…


Autor zakończenia:

Kategoria wiekowa: 8-12 lat
Data publikacji:
Przeczytano: 60
Zakończenia: 2
Kategoria:
Dostępne w językach:

Write your own ending and share it with the world.  Co było dalej?

Tylko zalogowani bohaterowie mogą dopisać własne zakończenie tej historii...


Podziel się historią

Ciekawi Cię, co było dalej? Sprawdź zakończenia innych!