Czy wiesz, że?

Świąteczny szept i gwiezdna skrzynia


Świąteczny szept i gwiezdna skrzynia
Wigilia pachniała cynamonem, a śnieg tańczył za oknem. Lena poprawiała światełka na choince, gdy Antek dokładał papierowy łańcuch. W salonie cicho grały kolędy, choć wszyscy krzątali się w kuchni. Na czubku drzewka lśniła gwiazda, jakby mrugała okiem. Lena cmoknęła z dumą i cofnęła się o krok. Nagle jedna bombka lekko się poruszyła na dolnej gałązce. Lena zamarła i spojrzała pod choinkę, szukając przyczyny. Kot spał pod fotelem, więc to nie on. Antek uniósł brwi i szepnął: „Widzisz to teraz?” Bombka przesunęła się jeszcze kawałek i zniknęła w gęstych igłach. Z góry dobiegł cichutki dźwięk, jak dzwonek schowany w chmurze. Potem usłyszeli szept, delikatny i wyraźny: „Leno... Antku...” Zerknęli na schody prowadzące na poddasze, ciemne jak tunel. Na stopniach połyskiwały drobne, lodowe okruszki, jak ślad po niewidzialnym gościu. Lena chwyciła latarkę z szuflady i skinęła na brata. Ostrożnie wspięli się do góry, uważając na skrzypiące deski. Drzwi na poddasze były uchylone, choć nikt ich dziś nie otwierał. Za progiem powietrze było zimne, pachniało śniegiem i cedrem. Pośrodku stała stara skrzynia z gwiazdą wyrytą na wieku. Zamek mienił się srebrzyście, jakby czekał właśnie na nich. Antek ścisnął dłoń Leny i szepnął: „Może to prezent? Albo pułapka?” Zamek kliknął sam z siebie, wieko drgnęło, a z wnętrza rozlało się blade, ruchome światło.


Autor zakończenia:

Kategoria wiekowa: 8-12 lat
Data publikacji:
Przeczytano: 25
Zakończenia: 2
Kategoria:
Dostępne w językach:

Write your own ending and share it with the world.  Co było dalej?

Tylko zalogowani bohaterowie mogą dopisać własne zakończenie tej historii...


Podziel się historią

Ciekawi Cię, co było dalej? Sprawdź zakończenia innych!