Czy wiesz, że?

Zaklęty Rower pod Jesionem


Zaklęty Rower pod Jesionem
Zosia mieszkała w trzypiętrowym bloku na końcu ulicy Klonowej, gdzie codziennie rano podwórko ożywiało się gwarem dzieci i zapachem świeżego chleba z piekarni pana Walentego. Zosia najbardziej lubiła spędzać czas w cieniu starego, rozłożystego jesionu, który rósł przy samym ogrodzeniu. To właśnie tam stał jej rower, czerwony jak poziomka, z dzwonkiem w kształcie sowy i koszykiem pełnym śladów po dawnych przygodach. Pewnego czerwcowego popołudnia, gdy słońce przebijało się przez liście, Zosia zauważyła coś dziwnego. Rower był dokładnie taki, jak go zostawiła rano, ale... kiedy podeszła bliżej, poczuła nienaturalny chłód bijący od kierownicy. Na siodełku leżał błyszczący, szmaragdowy liść – jakby drzewo samo go tam ułożyło. Zosia rozejrzała się, ale nikogo nie zobaczyła. Usiadła na rowerze i już miała ruszać, gdy poczuła, jakby koła kręciły się troszkę szybciej niż zwykle, a dźwięk dzwonka zabrzmiał wyjątkowo melodyjnie. Przez chwilę miała wrażenie, że rower szeptał do niej cichutko, tylko ona nie potrafiła jeszcze zrozumieć, co mówi. Podczas jazdy wokół bloku zaczęły dziać się rzeczy niewytłumaczalne. Rower mijał kałuże, nie zostawiając na oponach śladów wody. Gdy zobaczyła grupkę wróbli na trawniku, rower sam zwolnił, pozwalając jej obserwować ptaki z bliska, zanim wszystkie nie odleciały w jednym, zgranym szyku. Nagle Zosia poczuła, że rower delikatnie skręca w alejkę, w którą nigdy dotąd nie wjeżdżała. Ta alejka była jak z innego świata – drzewa wyginały się ku sobie, tworząc długi, zielony tunel. W powietrzu unosił się zapach miodu i letnich ziół, a na końcu alejki coś mieniło się w blasku popołudniowego słońca. Zosia usłyszała szum liści nad głową, a rower zatrzymał się, jakby sam decydował, dokąd prowadzić dalej. Gdzieś w oddali zamigotało światełko, a głośniejszy niż dotąd dźwięk dzwonka sprawił, że serce Zosi zabiło mocniej. Jeszcze moment i postanowiła ruszyć dalej, ale wtedy usłyszała cichy śmiech dochodzący spomiędzy liści jesionu. Spojrzała w bok...


Autor zakończenia:

Kategoria wiekowa: 8-12 lat
Data publikacji:
Przeczytano: 26
Zakończenia: Brak zakończenia? Pozwolisz, żeby tak zostało?
Kategoria:
Dostępne w językach:

Write your own ending and share it with the world.  Co było dalej?

Tylko zalogowani bohaterowie mogą dopisać własne zakończenie tej historii...


Podziel się historią

Brak zakończenia? Pozwolisz, żeby tak zostało?


Write your own ending and share it with the world.  Co było dalej?

Każde zakończenie to nowy początek. Dopisz własne i podziel się nim ze światem.