Zegarmistrz z Ulicy Deszczowej

Kiedy zaczęło lać jak z cebra, Amelia schowała się pod daszkiem małego sklepiku na Ulicy Deszczowej. Miała właśnie wracać do domu po szkole, ale nie zamierzała moknąć. Dołączył do niej Maks, jej kolega z klasy, który po przejażdżce na hulajnodze wyglądał teraz jak zmokła kura.
– Cześć, też uciekasz przed deszczem? – zapytała Amelia.
Maks tylko skinął głową i otarł mokre czoło. Za szybą wystawową sklepu majaczyły dziesiątki starych zegarów. Wielki zegar stojący wybijał właśnie czternastą, a mały, srebrny budzik drżał cichutko na półce.
Drzwi lekko zaskrzypiały i zza nich wyjrzał staruszek w okularach tak grubych, jakby miał szkła od lornetki.
– Chcecie się schować przed deszczem? – zapytał uprzejmie. – Zapraszam, może znajdziemy coś ciekawego na czas oczekiwania?
Niepewnie weszli do środka, od razu otuleni ciszą i zapachem kurzu zmieszanego z metalem. Zegary, jeden po drugim, tykały zupełnie nie w tym samym rytmie, jakby każdy miał swój własny czas.
– Zobaczcie, tu mamy najstarsze zegary w mieście! – powiedział staruszek, prowadząc ich do wąskich, kręconych schodów. – Ale... w piwnicy mam coś naprawdę niezwykłego.
Amelia i Maks wymienili spojrzenia, ale ciekawość była silniejsza. Zeszli za staruszkiem po schodach do piwnicy, gdzie czekały jeszcze starsze zegary.
Jeden z nich zwrócił uwagę Amelii: złoty, przyozdobiony tajemniczymi znakami i świecącymi kamieniami. Zegarmistrz uśmiechnął się zagadkowo.
– To jest zegar czasu. Nikt jeszcze nie odważył się go nakręcić. Może dziś... nazbiera się dość odwagi?
Amelia bez namysłu przekręciła kluczyk. Zegar wybił jeden, potem drugi, a mechanizm rozjarzył się zielonym światłem. Nagle poczuli, jak podłoga zaczyna drżeć, ściany wirują, a świat dookoła znika w mgle.
Gdy otworzyli oczy, wokół nich rozciągał się gęsty las, a zamiast zegarmistrza zobaczyli ubrane w futrzane skóry dzieci, które przyglądały się im z zaciekawieniem.
Właśnie wtedy usłyszeli głośne dudnienie ziemi i dziwny, głęboki ryk... Co się wydarzyło? Czy uda im się wrócić do swojego czasu?
Autor zakończenia: