Tymek uwielbiał odkrywać tajemnice. W każdej wolnej chwili buszował po strychu babci, gdzie kryły się najdziwniejsze przedmioty ze wszystkich lat jej życia. Pewnego deszczowego popołudnia, gdy wszyscy domownicy zasnęli w fotelach, Tymek zakradł się na górę. Tam, za stertą zakurzonych książek, zobaczył kolorowe, stare pudełko po butach z napisem "Dla Ciebie, kto odkryje prawdę". Zafascynowany, otworzył je i znalazł w środku parę sznurówek – czerwonej i niebieskiej. Wyglądały zwyczajnie, ale gdy dotknął każdej z osobna, poczuł lekkie mrowienie w palcach. Tymek, nie mogąc się powstrzymać, przeciągnął sznurówki przez dziurki w swoich najulubieńszych trampkach i zawiązał je dokładnie tak, jak pokazywała tajemnicza kartka leżąca na dnie pudełka. W momencie, gdy zrobił ostatnią pętelkę, poczuł jakby przez jego ciało przebiegła fala energii. Podskoczył i... zawisł przez chwilę w powietrzu! Patrzył na swoje stopy z szeroko otwartymi oczami – czy to możliwe, że właśnie nauczył się fruwać? Gdy spróbował ponownie, uniósł się jeszcze wyżej i niemal dotknął sufitu! Nagle usłyszał stuknięcie na dole – ktoś wchodził na strych. Drzwi zaczęły się powoli otwierać, a z korytarza dobiegł szept: "Tymek, czy to ty? Wiedziałam, że w końcu je znajdziesz..." Tymek zawisł w powietrzu, przerażony i podekscytowany jednocześnie, nie mając pojęcia, kogo zobaczy w drzwiach i jakie sekrety jeszcze kryje strych babci...