Niefortunny Golem i Kapelusz Niespodzianka

Wszystko zaczęło się w poniedziałek o ósmej rano, kiedy Maks, Ida i Bartek weszli do szkolnej pracowni nauk przyrodniczych. Zapach starych podręczników mieszał się tam z aromatem farb i... nieco podejrzanym odcieniem pleśni, który unosił się w rogu sali. Cóż, jak to w szkole – nie wszystko da się przewidzieć.
Był koniec roku. Pani Wiesia, nauczycielka, ogłosiła, że dziś będzie "Dzień Szalonego Doświadczenia". Dzieci mogły przynieść cokolwiek z domu i wspólnie wymyślić jakiś eksperyment. Maks przyniósł zestaw do robienia glutów, Ida – kapelusz swojego pradziadka (ponoć szczęśliwy), a Bartek... Bartek przyniósł plastikowego flaminga, którego znalazł kiedyś w krzakach przed szkołą.
– A teraz wasza kolej, wyobraźcie sobie naukowe szaleństwo! – powitała ich pani Wiesia, wręczając każdemu okulary ochronne z różową oprawką.
Maks wymieszał kolorowe płyny, aż coś zaczęło bulgotać i syczeć. Ida dla żartu wsadziła kapelusz na próbówkę. Bartek, zamiast dmuchać przez pipetę, niechcący wciągnął żółty płyn do nosa i kichnął tak głośno, że plastikowy flaming przewrócił się z hukiem na podłogę.
Wtedy stało się coś dziwnego. Z mieszaniny glutów, kapelusza i... odrobiny śniadania Bartka (które przypadkiem wpadło do kolby podczas walki z kanapką), wyskoczyła na środek stołu... dziwaczna postać! Wyglądała jak błotnisty bałwan z jednym okiem, wesoło przekrzywionym kapeluszem i plastikowym flamingiem zamiast ręki. Gość wypowiedział pierwsze słowa:
– Kto zamawiał golem-burgera?
Dzieci najpierw zamarły, po czym wybuchły śmiechem. Golem, bo tak wszyscy go nazwali, zaczął maszerować przez salę, zostawiając śliskie ślady i... czasem kawałek ogórka.
Nagle golem schylił się, zaszurał kapeluszem po podłodze i wyciągnął z niego coś, co wyglądało jak miniaturowa mapa prowadząca do nieznanego miejsca. Golem uśmiechnął się szeroko i zaczął coś mruczeć pod nosem, a mapa zadrżała w jego błotnistych palcach.
Dzieci spojrzały na siebie z wytrzeszczonymi oczami. Co teraz? Czy powinni podążyć za golemem i jego tajemniczą mapą? W tym momencie Golem otworzył drzwi do starego, zakurzonego magazynku pod pracownią – a z jego wnętrza dobiegały dziwne dźwięki...
Autor zakończenia: