Tajemnica Szmaragdowego Zegara

W małym miasteczku Olszynka, gdzie liście drzew nigdy nie przestawały szumieć, a stare latarnie migotały jakby znały najpiękniejsze sekrety świata, mieszkała trójka przyjaciół: Lena, Marek i Zuzka. Każdego popołudnia spotykali się w bibliotece pani Izoldy, pachnącej kurzem, skórą i nutą wanilii. Pewnego deszczowego piątku, gdy krople bębniły w dach jak zadziwione palce giganta, dzieci postanowiły zwiedzić najstarszy zakątek budynku – zakurzone, zamknięte na kłódkę piętro. Pani Izolda, mrugając porozumiewawczo, wręczyła im stary, mosiężny klucz. Korytarz na piętrze był wąski i ciemny. Po obu stronach stały półki z dziwacznymi książkami: opowieści o smokach, zaklęciach i podróżach po gwiazdach. Gdy Lena próbowała zajrzeć za ciężką kotarę, jej palce natrafiły na coś twardego – szmaragdowy zegar z rzeźbioną ramą, której nie powstydziłby się żaden pałacowy mistrz. "Patrzcie!" – zawołała, a Marek i Zuzka podeszli bliżej. Wskazówki zegara poruszały się w odwrotną stronę niż zwykle, a zielone kamienie mieniły się światłem, choć nikt nie zapalił lampy. Nagle wśród cichych tyknięć rozległ się cichy szept: "Wy, którzy znaleźliście drogę, poznacie tajemnicę czasu... Odważcie się, a przejdziecie dalej." Dzieci popatrzyły na siebie, serca biły im szybciej. Zuzka delikatnie dotknęła szmaragdowego kamienia – i wtedy na ścianie pojawiła się świetlista szczelina, która powoli rosła, ukazując wirujący tunel pełen kolorowych świateł... Czy zdecydują się wejść do tunelu? Co czeka po drugiej stronie? Wszystko zależy od nich...