Czy wiesz, że?

Zaczarowane Ołówki Zuzi


Zaczarowane Ołówki Zuzi
Zuzia mieszkała w wysokim, ceglastym bloku na skraju miasta. Za jej oknem rozciągało się niewielkie podwórko z trzepakiem, trzema ławkami i maleńkim ogródkiem kwiatowym, w którym zawsze buszowały wróble. Zuzia miała dziesięć lat, rude włosy i notes pełen rysunków. Rysowała codziennie, zawsze na tym samym parapecie, z widokiem na puchatą lawendę i pomarańczowy huśtawkowy sznur. Pewnego deszczowego popołudnia, podczas którego świat za oknem był szary i rozmyty, mama wręczyła Zuzi nową, drewnianą szkatułkę. Była bardzo stara i miała maleńki zamek w kształcie listka. – To dla ciebie, kochanie – powiedziała mama, podając jej szkatułkę. – Twoja prababka przechowywała w niej ważne rzeczy. Może schowasz tutaj swoje ulubione ołówki? Zuzia otworzyła szkatułkę. W środku leżał komplet sześciu kolorowych ołówków, każdy w innym kolorze: błękitny, limonkowy, ognisty czerwony, słoneczny żółty, fioletowy oraz czekoladowobrązowy. Miały wygrawerowane drobne symbole – gwiazdkę, liść, chmurkę, płomień, kroplę i księżyc. Tego wieczoru Zuzia, zamiast układać się do snu, usiadła na parapecie i wyjęła błękitny ołówek. Postanowiła narysować coś, co rozweseli szary krajobraz za oknem. Z czystej kartki w jej notesie zaczęła wyrastać długa, wijąca się rzeka, a na jej brzegu pojawiły się domki i drzewa. Kiedy kończyła rysować zwariowaną kaczkę w czapce z pomponem, usłyszała delikatne szuranie. Wstrzymała oddech. Spojrzała na notatnik. Kaczka przekręciła głowę i pacnęła się skrzydłem w czoło, po czym… zaczęła się przeciągać, jakby była prawdziwa! A potem powoli, najpierw jednym palcem, potem całą łapką, wysunęła się z kartki na parapet. Zuzia zaniemówiła z wrażenia. Kaczka rozejrzała się i uśmiechnęła do Zuzi szerokim, rozbawionym dziobem. Po chwili podfrunęła na krawędź notesu, a z jej czapki spadł pompon. Zuzia szybko sięgnęła po limonkowy ołówek i narysowała trawę. W tej samej chwili na parapecie wyrosły miękkie źdźbła; kaczka z radością wskoczyła między nie i zaczęła wesoło gęgać. Zuzia serce waliło jak młotem. Czy to możliwe, że ołówki potrafią ożywiać rysunki? Postanowiła wypróbować kolejny kolor. Sięgnęła po czerwony ołówek i bardzo ostrożnie narysowała drobniutką postać chłopca w okularach i z ogromnym plecakiem. W tej samej sekundzie, gdy skończyła ostatnią kreskę, chłopiec na rysunku zatrzepotał powiekami, poprawił okulary i powoli zaczął wychodzić z kartki… W tym momencie w pokoju rozległo się ciche pukanie. Zuzia odwróciła się przestraszona – ktoś stał pod drzwiami jej pokoju. Usłyszała cichy głos: – Zuzia, czy mogę wejść? A na parapecie, tuż obok kaczej czapki, chłopiec właśnie zsunął się z kartki na żywą trawę. Zuzia spojrzała na swoje zaczarowane ołówki i poczuła dreszcz ekscytacji. Co się teraz wydarzy?


Autor zakończenia:

Kategoria wiekowa: 8-12 lat
Data publikacji:
Przeczytano: 27
Zakończenia: 2
Kategoria:
Dostępne w językach:

Write your own ending and share it with the world.  Co było dalej?

Tylko zalogowani bohaterowie mogą dopisać własne zakończenie tej historii...


Podziel się historią

Ciekawi Cię, co było dalej? Sprawdź zakończenia innych!