Czy wiesz, że?

Zaginiony Kompas Zagłębia Cieni


Zaginiony Kompas Zagłębia Cieni
Kiedy wszyscy w miasteczku spali, Pola leżała w łóżku i wpatrywała się w sufit rozświetlony smugą księżyca. Jej młodszy brat Leon spał niespokojnie, przekręcając się na brzuchu. Był czerwcowy wieczór, a okno otwarte na oścież wpuszczało do pokoju zapach dzikich róż i leśnego mchu. Nazajutrz, gdy tylko słońce wyjrzało zza drzew, Pola obudziła Leona potajemnym szturchnięciem. "Chodź, zobacz!" – wyszeptała, pokazując mu kawałek starego pergaminu, który znalazła na strychu pradziadka. Wśród tajemniczych znaków i rysunków dzieci dostrzegły plan własnego miasteczka oraz coś, co wyglądało na ukrytą ścieżkę prowadzącą do Gąszczu Wiązów – dawno zapomnianej części lasu. "To chyba mapa!" – Leon był pełen entuzjazmu, a jego oczy błyszczały jak szmaragdy. Bez namysłu ruszyli w stronę lasu, nie zważając na poranne mgły i śpiew rudzika, który jakby ostrzegał ich przed czymś nadchodzącym. Mapa prowadziła przez kręte ścieżki, aż do drzewa, którego kora przypominała twarz olbrzyma. Tutaj Pola dostrzegła mały, żeliwny kompas przybity do pnia niewidocznym gwoździem. Kiedy tylko dotknęli kompasu, powietrze zadrżało, a wiatr zawirował wokół nich, unosząc opadłe liście w taniec. Nagle ziemia pod ich stopami lekko się uchyliła i dzieci zaczęły zapadać się w dół! Spadali przez chwilę, lecz zamiast ciemności wokół pojawiły się barwne światełka. Pola z Leonem wylądowali miękko na dywanie z mchu. Rozejrzeli się – byli w zupełnie innym lesie. Księżyc świecił tu zielonkawym blaskiem, a drzewa miały przezroczyste liście, pod którymi kryły się tajemnicze stworzenia o futrze jak z pajęczej nici. Z głębi powietrza rozległ się dźwięk – był zarazem melodią, jak i szeptem. Kiedy dzieci zaczęły iść w stronę dźwięku, pod ich stopami rozświetlały się ścieżki z błękitnych kamieni. Leon próbował zapisać znaki, które migały pod ich nogami, ale rozmywały się za każdym razem, gdy próbował je zapamiętać. Nagle zza najbliższego drzewa wyłoniła się postać. Była wysoka, ubrana w pelerynę z liści, a jej oczy świeciły jak dwie latarnie podczas burzy. W jednej ręce trzymała złoty klucz, a w drugiej... kompas taki sam, jak ten znaleziony przy drzewie olbrzyma. Pola i Leon podeszli bliżej, czując jak powietrze wokół gęstnieje. Postać skinęła na nich i wyszeptała: "Przyszliście po to, co zostało zgubione. Ale czy jesteście gotowi przejść dalej?" W tym momencie ziemia zaczęła lekko drżeć, a nad głowami dzieci rozbłysło światło...


Autor zakończenia:

Kategoria wiekowa: 8-12 lat
Data publikacji:
Przeczytano: 37
Zakończenia: 2
Kategoria:
Dostępne w językach:

Write your own ending and share it with the world.  Co było dalej?

Tylko zalogowani bohaterowie mogą dopisać własne zakończenie tej historii...


Podziel się historią

Ciekawi Cię, co było dalej? Sprawdź zakończenia innych!